mam 21 lat, chodze z moim chłopakiem od 4 lat a on zerwał ze mną w walentynki, w dodatku na gg a potem rozesłał tą perfidną wrzute (w dodatku wyssaną kompletnie z palca) do wszystkich swoich (i naszych wspólnych) znajomych na gg i teraz pół miasta sie do mnie nie odzywa i nie chce mieć ze mną nic wspólnego. nawypisywał tam zę si puszczam z jego kumplem jak on wyjeżdża na studia zaoczne co drugi tydzień, ze go zdradzam na prawo i lewo itp...;(
oczywiscie nic z tego nie jest prawdą, bo nigdy go nie zdradziłam, ani nawet nie przyszło mi to do głowy. kochałam go a on wykręcił mi taki numer. nawet nie wiem jak sie pokazać ludziom bo wiekszość obrzuca mnie wyzwiskami lub przynajmniej mierzy wzrokiem;( została przy mnie tylko naprawde niewielka grupka prawdziwych przyjaciół, którzy jednak nie mogą mi pomóc... prosze, poradźcie mi coś bo zwariuje. a czuje ze jedyne co mi przyniesie ulge to to, zeby on odczuł coś podobnego na swojej skórze. CHCE ZEMSTY!!!